Temat diet to jak wkładanie kija w mrowisko, jednak mówienie o tym jest kluczowe. Jeśli choć raz po zjedzeniu większej ilości jedzenia czułaś_eś wyrzuty sumienia, to już powinna być dla Ciebie pomarańczowa lampka, że coś jest nie tak. Co dalej? W jaki sposób pokonać wewnętrzny dyskomfort? Jakie porady warto wcielić w życie i nie tylko od święta?
1. Nie obwiniaj się
Poczucie winy to najgorsze, co możesz sobie zrobić. Co z tego, że były święta lub spotkanie z przyjaciółmi? Co z tego, że zjadłeś_eś nadprogramową porcję serniczka? Smakowało Ci? Jeśli odpowiedź brzmi TAK, nie musisz czuć z tego powodu wyrzutów sumienia… Jedzenie nie jest Twoim wrogiem. Nie traktuj go więc jak swojego nieprzyjaciela. Jedzenie jest podstawą prawidłowego funkcjonowania organizmu, paliwem, które daje energię do działania. Świadome odżywianie może być także lekarstwem na wiele dolegliwości, z którymi borykamy się na co dzień.
Świadomość kalorii jest ważna – nie da się wypaczyć faktu, że one istnieją. Problem zaczyna się wtedy, gdy kalorie sprawują kontrolę nad Twoim życiem i przyjemnością z jedzenia.
2. Nie myśl o głodówce
Przeświadczenie o tym, że zjadło się za dużo, zwykle pokutuje przekonaniem, że od kolejnego dnia przechodzi się na rygorystyczną dietę. Rozpoczynamy detoks, głodówkę i inne cuda na kiju. Nic bardziej mylnego. Jeśli na co dzień odżywiasz się zdrowo, jeden dzień pofolgowania sobie z dietą nie jest końcem świata. Zamiast biczować się za dodatkową porcję smacznej potrawy, wróć do codziennego sposobu odżywiania.
3. Zadbaj o ruch
Nic tak nie poprawia nastroju, jak aktywność fizyczna. To darmowa porcja endorfin dla każdego i każdej z nas. I nie chodzi tu o to, by po przejedzeniu się zacząć katowanie przeciążonego żołądka ćwiczeniami w celu spalenia nadprogramowej ilości kalorii.
Niech aktywność fizyczna będzie dla Ciebie przyjemnością, bo w zdrowym ciele – zdrowy duch, a silne ciało to podstawa. Wyjdź na krótki spacer, porozciągaj się, rozłóż matę i wykonaj ćwiczenia rozluźniające, zatańcz w rytm ulubionej muzyki i pamiętaj, by nigdy nie ćwiczyć bezpośrednio po jedzeniu! Odczekaj około 2 godzin, aby uniknąć dodatkowego dyskomfortu trawiennego i pogorszenia samopoczucia.
Jak się nie przejeść?
Lepiej zapobiegać niż leczyć. Aby nie zjeść za dużo, warto podjąć ku temu kroki przed rozpoczęciem posiłku oraz w jego trakcie.
- wprowadź do diety probiotyki. Bakterie probiotyczne wspierają zarówno odporność, jak i prawidłowy przebieg procesów trawiennych. Kiszonki i jogurty powinny na stałe zagościć w twoim menu. Możesz także wspomóc swój organizm gotowymi preparatami probiotycznymi, dostępnymi w aptece.
- nie pomijaj posiłków. „Zrobienie dodatkowego miejsca” w żołądku przed planowanym ucztowaniem tylko spowolni i pogorszy trawienie. Regularne spożywanie mniejszych posiłków pomoże ci uniknąć przejedzenia, a dodatkowo usprawni Twój metabolizm.
- jedz wolniej. Nie spiesz się, dokładnie przeżuwaj każdy kęs. Czy wiesz, że sytość zaczynamy odczuwać dopiero po 20 minutach od rozpoczęcia jedzenia, a ośrodek sytości znajduje się nie w żołądku a w mózgu?
- zadbaj o umiar. Delektuj się posiłkiem, pamiętając jednocześnie, że żołądek nie jest z gumy.
- zaczekaj z popijaniem po posiłku. Picie napojów w trakcie jedzenia zaburza działanie enzymów trawiennych. Pół godziny po posiłku sięgnij po gorący napar ziołowy, np. z rumianku czy mięty. Wpłynie to dobroczynnie na przeciążony układ pokarmowy i ułatwi trawienie.
Zadbaj o budowanie zdrowej relacji z jedzeniem i utrwalanie zdrowych nawyków. Zadbaj o zdrowe ciało i spokojną głowę. Traktuj swój organizm z szacunkiem i miłością. Sporadyczne zjedzenie „za dużo” zdarza się każdemu! Nie pozwól, aby był to powód do zadręczania się, stresu i niepokoju. Jedzenie to nie wróg, kara, czy nagroda. Pamiętaj, że każde tego typu myślenie przybliża Cię do zaburzeń odżywiania, które wymagają specjalistycznej pomocy i wsparcia.