Nie każdy z nas ma to szczęście, że na rynek ze świeżym produktami może wyskoczyć co rano przed śniadaniem, bo mieści się tuż za rogiem. Większość z nas kupuje warzywa raz lub dwa razy w tygodniu, przy okazji większych zakupów w marketach spożywczych. Często ładnie wyglądające w momencie kupowania marchewki lub pomidory szybko tracą swoją świeżość po dostarczeniu ich do domu. Winne takiej sytuacji może być niewłaściwe ich przechowywanie. Stąd warto poznać kilka zasad, dzięki którym unikniemy zbyt szybkiego wysychania, pleśnienia lub gnicia dopiero co kupionych warzyw.
Warzywa zielone pod szczególną opieką
Krucha sałata lodowa, delikatna roszponka lub młode listki szpinaku wydają się szczególnie podatne na utratę świeżości. Tak jest w istocie; jeśli nie zadbamy o nie zaraz po przyniesieniu ich do domu, mogą nie doczekać w dobrym stanie do sałatki, którą zaplanowaliśmy w menu następnego dnia. Oto kilka rad, które pozwolą uniknąć takich przykrych niespodzianek:
- Pamiętajmy, że zielone warzywa należy przechowywać w lodówce, najlepiej w otwartych pojemnikach wyłożonych ręcznikiem papierowym na spodzie, co uchroni na przykład sałaty i inne jarzyny liściowe przed skraplającą się woda. Dodatkowo można pojemnik przykryć od góry jeszcze jednym ręcznikiem, żeby zmniejszyć dostęp wilgoci i powietrza.
- Nie wolno przechowywać zielonych warzyw w szczelnym zamknięciu – brak dostępu powietrza uwalnia w nich szkodliwe substancje, a poza tym przyspiesza proces psucia się.
- Roszponkę, rukolę i szpinak przed włożeniem do lodówki powinniśmy umyć i osuszyć dość dokładnie jednak pozostawiając na listkach około 10% wilgoci, żeby zapobiec nadmiernemu ich wysychaniu. Tak przechowywane będzie można potem skubnąć w każdej chwili na kanapkę lub do przybrania dania obiadowego.
Lodówka nie dla wszystkich warzyw
Przestronna lodówka, a zwłaszcza szuflady w jej dolnej części to doskonałe miejsce do przechowywania większości warzyw. Możemy w niej umieszczać rośliny dyniowate, strączkowate, a także grzyby. Są jednak gatunki warzyw, którym chłodne i wilgotne wnętrze lodówki nie służy.
- Należą do nich czosnek i cebula, które nie dość, że mogą swoim zapachem obdzielić wszystkie inne produkty dookoła, to jeszcze staną się gumowate i szybko spleśnieją. Stąd o wiele lepiej jest umieścić je w wiklinowych, przewiewnych koszykach lub w siatkach z tkaniny zawieszonych na ścianie, lub przy pólkach w kuchni.
- Ogórki i pomidory także nie najlepiej znoszą chłodne warunki, tracąc w nich jędrność i charakterystyczny smak. Najlepiej zatem włożyć je do papierowej torebki, przez co ochronimy je przed światłem i zbyt wysoką temperaturą, a przewiewność zapewnimy, wycinając w torebce dziurki.
- Z kolei ziemniaki robią się słodkie, gdy tylko zbytnio je schłodzimy, o czym nieraz mogły się przekonać osoby trzymające je w zamarzających zimą piwnicach. Aby dobrze przechować siatkę z ziemniakami przynajmniej do niedzielnego obiadu, i uchronić na przykład przed szkodliwym zazielenieniem lub wysychaniem i wypuszczaniem kłączy trzeba umieścić je w zaciemnionym, suchym i dość chłodnym miejscu. Jeśli nie mamy piwnicy, możemy wykorzystać jakiś ciemniejszy schowek w kuchni.
Kilka dobrych rad podczas zakupów
O świeżość produktów spożywczych należy zadbać już momencie ich kupowania. Na nic zdadzą się nawet najlepsze metody przechowywania, jeśli kupimy już zwiędniętą marchewkę lub choćby tylko lekko zgniecionego pomidora. Dlatego robiąc zakupy w dziale warzywnym w supermarkecie, przyglądajmy się uważnie każdej sztuce, a jeśli wybieramy całe opakowanie, zajrzyjmy możliwie najgłębiej do jego środka.
- Każde, nawet niewielkie uszkodzenie to potencjalne miejsce wnikania i namnażania się drobnoustrojów, które zniszczyć mogą nie tylko jedną sztukę, ale wszystkie stykające się z nią podczas przechowywania.
- Zbyt dokładnie umyte warzywa przechowują się z reguły gorzej od tych, na których widać jeszcze ślady ziemi, z jakiej wyrosły. Zasada ta dotyczy zwłaszcza ziemniaków i marchwi, które umyć możemy bezpośrednio przed przygotowywaniem potraw.
- Pokrojone warzywa na tackach, choćby najświeższe w momencie zakupu, szybko ją utracą gdy będą zbyt długo przechowywane. Jeśli więc nie zamierzamy gotować rosołu w danym dniu, lepiej kupić marchew, pietruszkę, pora i selera oddzielnie niż w postaci gotowej włoszczyzny na zafoliowanej tacce.
- Zwróć uwagę na warunki, w jakich przechowywane są warzywa w sklepie. Jeśli na stosiku panuje chłód, jest to miejsce przewiewne i jednocześnie produkty mają zapewnione ochronę przed nadmiernym światłem, można być bardziej pewnym ich świeżości.
Chyba nikogo nie trzeba przekonywać, że ze świeżych warzyw powstaną smaczniejsze i przede wszystkim zdrowsze potrawy. Niewłaściwe przechowywanie powoduje utratę części ich właściwości odżywczych, a co gorsza niekiedy prowadzi do uwalniania się toksycznych substancji. Dlatego już w momencie zakupu zadbajmy o zdrowy wygląd wybieranych przez nas warzyw, a w momencie przyniesienia ich do domu umieśćmy je w optymalnych dla każdego gatunku warunkach. Po świeże warzywa od sprawdzonych producentów warto wybrać się tutaj: https://www.makro.pl/swiat-produktow/warzywa-w-makro.