Cykl miesiączkowy u kobiety zaczyna się pierwszego dnia krwawienia miesięcznego i trwa średnio 28 dni. W tym czasie w naszym organizmie zachodzi szereg zmian związanych z działaniem hormonów. W połowie cyklu, 14 dni przed kolejnym krwawieniem, następuje owulacja, czyli jajeczkowanie. Na czym polega to zjawisko?
Czym jest owulacja?
Owulacja, inaczej jajeczkowanie, to moment, w którym dojrzała komórka jajowa zostaje uwolniona z jajnika i staje się gotowa do zapłodnienia. Właśnie tego dnia kobieta ma największe szanse na zajście w ciążę. Warto jednak pamiętać, że same dni płodne trwają nieco dłużej - dojrzałe jajeczko może przetrwać w organizmie nawet dobę, plemniki z kolei - około 3 dni. Oznacza to, że szansa na zapłodnienie istnieje nawet kilka dni przed owulacją.
Jeśli od kilku miesięcy staramy się o dziecko, a test ciążowy wciąż daje wynik negatywny, warto zacząć od obliczenia dni płodnych. Może się okazać, że nie trafiamy w “okno płodności”, czego efektem jest brak ciąży.
Jak policzyć dni płodne? Pomocne będą kalkulatory dostępne w sieci. Owulacja następuje zazwyczaj 14 dni przed krwawieniem miesięcznym - moment ten będzie więc uzależniony od średniej długości cyklu. U kobiety, której cykl ma 21 dni, owulacja nastąpi krótko po zakończeniu miesiączki, z kolei u tej, której cykl trwa 34 dni - w 20 dniu cyklu. Jak widać, różnice są naprawdę spore, dlatego warto skrupulatnie obliczać dni cyklu, by nie przegapić szansy na zapłodnienie.
Jak rozpoznać owulację?
Niektóre kobiety są w stanie samodzielnie rozpoznać owulację, obserwując objawy ze strony organizmu. Pierwszą oznaką jajeczkowania są zmiany w śluzie, który staje się bardziej obfity, a jego konsystencja przypomina białko jaja kurzego. Rośnie też libido - w czasie owulacji kobieta ma największą ochotę na seks. Może się pojawić również ból po jednej stronie podbrzusza - to znak, że komórka jajowa została uwolniona.
Jeśli dokładnie obserwujemy swoje ciało, możemy samodzielnie odkryć dni płodne. W czasie jajeczkowania wzrasta temperatura ciała, piersi stają się bardziej wrażliwe, mogą pojawić się delikatne plamienia.
Żeby mieć pewność, że właśnie jajeczkujemy, możemy wykonać test owulacyjny. Działa on na podobnej zasadzie jak test ciążowy. Wystarczy próbka moczu, na podstawie której test zmierzy zawartość hormonu luteinizującego - jego poziom wzrasta w momencie owulacji. Dojrzałą komórkę jajową można również obserwować za pomocą badania USG.
dr n. med. Patrycja Sodowska
specjalista ginekolog-położnik
endokrynolog z kliniki InviMed w Katowicach
https://www.invimed.pl/lekarze/patrycja-sodowska