Choć na początku dwudziestego pierwszego wieku dysponujemy wieloma urządzeniami diagnostycznymi, trudno nie oprzeć się wrażeniu, że odsetek zachorowań wcale się nie zmniejsza. Niejednokrotnie mamy zresztą wrażenie, że dolegliwości atakują nas jedna po drugiej, nie dając nam nawet chwili oddechu. Dlaczego tak się dzieje?
Co sprawia, że chorujemy?
Zdecydowana większość chorób zaczyna się dość niewinnie. Najpierw mamy problem z silnym zmęczeniem i wrażeniem, że uchodzi z nas energia, w pewnym momencie zaś odkrywamy, że problemy trawienne są coraz bardziej dokuczliwe, zaczynają nam wypadać włosy, a do tego skóra traci swój dotychczasowy blask. Mamy do czynienia z sygnałami ostrzegawczymi wysyłanymi przez nasz organizm, ten ostatni sugeruje nam bowiem, że jest coraz bardziej zakwaszony, a jego zdrowotne wyniszczenie postępuje. Coraz większa grupa lekarzy zwraca uwagę na to, że zaburzenie równowagi kwasowo-zasadowej bywa wyjątkowo niebezpieczne, to bowiem właśnie ono przyczynia się do tego, że jedna choroba niemal natychmiast przeistacza się w inne schorzenie. Niestety, ciągle jeszcze nie brakuje medyków koncentrujących się przede wszystkim na leczeniu objawów, a maskowanie symptomów nie ma większego znaczenia, jeśli przyczyny schorzeń nie są eliminowane. Pacjenci dowiadują się, że są skazani na przyjmowanie leków do końca życia, tymczasem okazuje się, że już sama znajomość przyczyny takiego stanu rzeczy przyniosłaby im zauważalną poprawę.
Czym jest zakwaszenie organizmu
Zakwaszenie organizmu najczęściej jest definiowane jako proces będący skutkiem zachwiania równowagi kwasowo-zasadowej w kierunku niskiego pH. Owszem, każdy z nas posiada naturalny system buforowy stojący na jej straży, gdy jednak dochodzi do silnego zakwaszenia, system ten nie działa już w oczekiwany sposób. Co więcej, resztki kwasowe, które gromadzą się w organizmie mają tak silne działanie, że alkaiczne substancje trafiają do krwi. W rezultacie mamy do czynienia z bardzo szybko postępującym procesem wyniszczania organizmu, a jednocześnie wzrasta ryzyko zachorowania na bardzo poważne choroby, na czele z chorobą nowotworową. Resztki kwasowe mogą wywoływać też cukrzycę, należy bowiem liczyć się z tym, że potrafią skutecznie obciążać trzustkę sprawiając, że narząd ten będzie miał problemy ze wzmożoną produkcją insuliny. Ich obecność wiąże się też z ryzykiem wystąpienia problemów z kamicą nerkową, nadwyżki kwasowe mogą bowiem odkładać się w postaci kamieni. Wiążą się też ze zjawiskiem zlepiania czerwonych krwinek i gęstnienia krwi, w związku z czym problemem pacjenta staje się nadciśnienie tętnicze, często zwiększają przy tym ryzyko wystąpienia dnu moczowe. Resztki kwasowe są niebezpieczne również dlatego, że stwarzają tak zwane warunki beztlenowe, naukowcy są zaś zdania, że właśnie takie sprzyjają rozwojowi komórek nowotworowych. Okazuje się zresztą, że lista chorób, których początki mogą być spowodowane zakwaszeniem organizmu, jest zdecydowanie dłuższa. Niestety, tak długo, jak nie zaczniemy eliminować bezpośredniej przyczyny ich powstawania, nie będziemy mieli większej szansy na to, aby się z nimi uporać.
Jak walczyć z zakwaszeniem organizmu?
Zakwaszenie organizmu powszechnie jest uważane za jedno z najpoważniejszych wyzwań współczesności, nie ulega więc wątpliwości, że jego ignorowanie jest bardziej niż niewskazane. Jest to przy tym problem stosunkowo nowy, w dużej mierze powiązany z naszą dietą i charakterystycznymi dla niej cechami. Warto mieć świadomość tego, że przed okresem industrializacji dieta ta nawet w siedemdziesięciu procentach składała się z produktów pochodzenia roślinnego, dziś zaś okazuje się, że dominują w niej te, które mają zwierzęce pochodzenie. Co więcej, wcale nie stronimy od produktów wysoko przetworzonych, które jeszcze kilkadziesiąt lat temu były nam nieznane. Na szczęście, choć proces zakwaszania organizmu jest tak niebezpieczny, nie oznacza to wcale, że nie możemy go odwrócić. Kluczem do sukcesu wydaje się przy tym przede wszystkim szybkie działanie, im bowiem będziemy bardziej energiczni, tym mniej spustoszeń w naszych organizmach wywołają resztki kwasowe.
Szukając sprzymierzeńców w walce z zakwaszeniem organizmu powinniśmy mieć świadomość tego, że kluczowa jest rola wody nie bez przyczyny uważanej przecież za źródło życia. Jeśli nie mamy do niej dostępu, nie mamy też szans na przeżycie więcej niż kilku dni, woda powinna być więc nieodłącznym elementem naszej codziennej diety. Wśród jej zalet wskazuje się między innymi na to, że woda wymiata toksyczne substancje, które gromadzą się w organizmie, nie bez znaczenia jest jednak i to, że przyczynia się do poprawy funkcjonowania nerek, jest regulatorem temperatury naszego ciała, ma działanie dotleniające, pomaga w poprawie tempa metabolizmu, a do tego przyczynia się do zmniejszenia poziomu frakcji LDL znanej też jako „zły” cholesterol. Niestety, nie każda charakteryzuje się tak samo wysoką skutecznością, coraz częściej akcentuje się więc znaczenie, jakie odgrywa woda najwyższej jakości podkreślając, że tylko ona jest w sranie wyeliminować odwodnienie, usunąć toksyny, a przede wszystkim – doprowadzić do przywrócenia równowagi kwasowo-zasadowej. Naukowcy coraz częściej podkreślają, że za najlepszą powinna być uznawana taka, które odzwierciedla wewnętrzne środowisko charakterystyczne dla naszego organizmu. Wskazane jest też posiadanie przez nią budowy strukturalnej, dzięki której lepiej przenika przez błony komórkowe. Warto zwrócić uwagę i na to, że powinna mieć niskie napięcie powierzchniowe, odczyn alkaiczny i ujemny potencjał ORP pozwalający na wzmocnienie efektu antyoksydacyjnego.
Czy istnieje zatem woda idealna? Okazuje się, że tak, wszystkie powyższe cechy charakteryzują bowiem alkaiczną wodę zjonizowaną, która powstaje w następstwie reakcji elektrolizy dzięki działaniu prądu elektrycznego. Proces ten przyczynia się do rozłączenia zasadowych jonów metali oraz jonów wodorotlenkowych, które oddzielają się od jonów kwasowych. Co ważne, woda taka nie musi być wcale uzyskiwana wyłącznie w laboratoriach chemicznych, jonizatory wody sprawiają bowiem, że może być ona dostępna także w naszych domach.