Naturalna pielęgnacja zyskuje coraz to nowych sympatyków. Możemy wiele o niej przeczytać, a sklepy coraz chętniej oferują produkty tego typu. Czy jednak naturalna pielęgnacja jest nam potrzebna? I jakie korzyści może dać naszej skórze? W dzisiejszym wywiadzie porozmawiamy z Olgą Pietraszewską, która jest pasjonatką naturalnej pielęgnacji i zdrowego stylu życia.
Medsowa.pl: Po co nam pielęgnacja naturalna? I czy faktycznie jest nam ona potrzebna, czy to może tylko taka „moda”?
OP: Stosowanie kosmetyków naturalnych jest w tej chwili rzeczywiście modne, ale z moich obserwacji i doświadczeń wynika, że nie będzie to chwilowa moda, tylko trend, który się rozwinie i stanie się bardziej powszechny. Już kilka lat temu, gdy zaczynałam stosować kosmetyki naturalne, w mediach pojawiały się artykuły, traktujące naturalną pielęgnację jako coś chwilowego i co będzie na topie tylko przez chwilę. Czas pokazał, że te prognozy były błędne, a temat naturalnej pielęgnacji w Polsce od tamtego czasu bardzo się rozwinął.
Po co nam naturalna pielęgnacja? Ja stosuję kosmetyki naturalne, bo mam potrzebę świadomej pielęgnacji, opartej na naturalnych, a nie sztucznych składnikach. Kosmetyków, które służą mojej skórze, wspierają jej naturalne funkcje i pielęgnują, a nie tylko maskują niedoskonałości.
Medsowa.pl: Czy naturalna pielęgnacja jest lepsza od „standardowej”? Dlaczego tak?/ Dlaczego nie?
OP: Nie lubię mówić, że coś jest lepsze albo gorsze. Uważam za to, że każdy z nas, dokonując świadomych wyborów, wybiera to, co dla niego najlepsze. Moim wyborem są właśnie kosmetyki naturalne, które nie zawierają składników, które mogą mieć szkodliwe działanie na skórę lub organizm.
Medsowa.pl: Czy naturalna pielęgnacja jest dla każdego?
OP: Teoretycznie tak, bo dobrze dobrane kosmetyki naturalne są łagodne nawet dla wrażliwej skóry i mogą wspierać pielęgnację cery nawet u osób zmagających się z atopowym zapaleniem skóry czy innymi dermatozami.
Moje doświadczenie pokazuje jednak, że nie każdy, kto sięga po kosmetyki naturalne, się do nich przekonuje i nie wszystkim służą one tak samo dobrze. Wynika to głównie z tego, że jesteśmy przyzwyczajeni do kosmetyków drogeryjnych i aptecznych, których działanie można zaobserwować od razu, a kosmetyki naturalne wymagają czasu, zanim zaczną działać i przynosić pożądane efekty. Często też skóra reaguje na zmianę pielęgnacji buntem i oczyszcza się z nagromadzonych substancji, przez co początkowo wygląda po prostu fatalnie i nie każdy ma cierpliwość, żeby ten okres przeczekać. Do tego dochodzi też źle dobrana pielęgnacja, która tak samo w przypadku kosmetyków drogeryjnych, jak i naturalnych, nigdy nie będzie dobrze służyć skórze.
Medsowa.pl: Od czego zacząć zmianę swojej pielęgnacji? Czy należy z dnia na dzień pozbyć się starych kosmetyków i zastąpić je nowymi? Czy są produkty, od których warto zacząć?
OP: Jestem zwolenniczką zmian wprowadzanych krok po kroku i zamiast rewolucji w kosmetyczce proponuję stopniowo wprowadzać nowe produkty i dać sobie oraz skórze czas do tego, żeby się do nich przyzwyczaić. Mnie samej całkowita wymiana kosmetyków na naturalne zajęła bardzo dużo czasu i trwała ponad rok!
Stopniowe zastępowanie kosmetykami naturalnymi tych, które stosowaliśmy wcześniej, ma sporo zalet. Przede wszystkim dajemy sobie możliwość, by ocenić, czy kosmetyki naturalne i ich działanie nam służy. Po drugie — unikamy katastrofalnych pomyłek, bo co jeśli wyrzucimy wszystkie kosmetyki i kupimy w ich miejsce nowe, a po kilku dniach okaże się, że nasza skóra kompletnie ich nie toleruje? I po trzecie — unikając wspomnianej przed chwilą rewolucji w kosmetyczce, wydamy mniej pieniędzy, bo będziemy mieć więcej czasu na rozeznanie się w markach produktów, ciekawych ofertach i na bieżąco będziemy kupować to, co akurat i tak nam się kończy. Tylko że będzie to już kosmetyk z tym lepszym, naturalnym składem.
To od czego warto zacząć to już kwestia bardzo indywidualna. Są osoby, które zaczynają od olejów i maseł kosmetycznych, robią własne kosmetyki i to im służy. Są też takie, które od razu celują w kosmetyki polecane przez koleżankę i to też może okazać się świetnym wyborem.
Medsowa.pl: Gdzie znajdziemy produkty naturalne? Czy są one ciężko dostępne?
OP: Kosmetyki ekologiczne i naturalne są dostępne głównie w sklepach internetowych. Jednak coraz więcej sieciowych drogerii, o czym wspomniałam już wcześniej, zaczyna wprowadzać kosmetyki naturalne do swojej oferty. W większości dużych miast są też sklepy oferujące kosmetyki naturalne, poza tym można je dostać również w dobrze zaopatrzonych sklepach ze zdrową żywnością.
Medsowa.pl: Czy naturalna pielęgnacja jest droga? Czy nasz portfel to wytrzyma?
OP: Jest droższa, ale też nie jest to regułą. Dużo zależy od tego, na jaką pielęgnację się decydujemy i w jaki segment kosmetyków celujemy. Jeśli będą to głównie oleje roślinne, masła, glinki, hydrolaty oraz inne półprodukty i surowce kosmetyczne, które mogą być stosowane samodzielnie albo służyć do własnoręcznie robionych kosmetyków — będzie to pielęgnacja tańsza nawet od tej drogeryjnej. Jeśli zdecydujemy się na gotowe kosmetyki, to naprawdę wiele z nich kupimy w cenach zbliżonych do kosmetyków, które stosowaliśmy wcześniej. Tylko musimy dobrze poznać rynek, żeby wiedzieć, co i w jakich cenach mamy do wyboru. Jeśli będziemy celować w kosmetyki luksusowe, których w ofercie producentów kosmetyków ekologicznych też nie brakuje, to wiadomo, że zapłacimy więcej. Jednak i w tym przypadku nie będzie to duża różnica dla naszego portfela, zakładając, że do tej pory nasza pielęgnacja również była oparta o kosmetyki luksusowe.
Medsowa.pl:Jakie korzyści dla naszej skóry płyną z dłuższego stosowania naturalnej pielęgnacji? Po jakim czasie możemy zauważyć pierwsze efekty? I jakie to efekty?
OP: To wszystko również jest sprawą dość indywidualną. Ja niemal od razu widziałam, jak korzystnie zmiana pielęgnacji wpływa na moją skórę. Zniknęły wypryski z pleców i ramion, skóra głowy przestała swędzieć, a skóra na twarzy zaczęła oczyszczać się z zaskórników i wągrów. Znam wiele osób, którym kosmetyki służyły od samego początku, chociaż też zdarzają się wśród nich tacy, którzy musieli czekać nawet 2-3 miesiące, aby wszystkie procesy związane ze zmianą pielęgnacji się unormowały, a kosmetyki zaczęły działać.
Efekty, jakie możemy zauważyć, to na pewno lepsze nawilżenie skóry, unormowanie pracy gruczołów łojowych oraz mniej podrażnień. Skóra staje się lepiej odżywiona, mniej przesusza i przetłuszczona. Lepiej wyglądają też włosy, bo cebulki są odżywione, a skóra głowy mniej obciążona.
Medsowa.pl: Jestem kobietą, więc muszę zapytać… Czy naturalna pielęgnacja oznacza, że powinno się stosować też naturalne kosmetyki do makijażu? Czy może nie powinno się malować twarzy?
OP: A to już zależy. Dla mnie stosowanie naturalnej pielęgnacji nie oznacza rezygnowania z makijażu, ale szukam właśnie produktów, które będą miały dobry, naturalny skład. Są jednak dziewczyny, które rezygnują całkowicie z makijażu, a poprawa wyglądu skóry związana ze stosowaniem kosmetyków naturalnych bardzo temu sprzyja.
Medsowa.pl: Czym różni się pielęgnacja w okresie letnim i zimowym? Czy powinno się wykluczać w danym okresie jakieś produkty i zastępować innymi?
OP: Latem potrzebujemy kosmetyków o lżejszej konsystencji, ale też takich, które będą chroniły przed działaniem promieniowania UV i dobrze nawilżały.
Zimą natomiast warto sięgnąć po kosmetyki cięższe, bazujące na masłach roślinnych i wybierać te, które nie tylko chronią i nawilżają, ale mają też intensywne działanie odżywcze.
Ja na przykład zimą często sięgam po masło shea, którego latem nie używam niemal wcale.
Medsowa.pl: Jak przekonałabyś największego sceptyka do spróbowania pielęgnacji naturalnej?
OP: Pokazałabym listę składników stosowanych w kosmetykach, których działanie może zaburzać pracę naszego układu hormonalnego, uniemożliwiać skórze wchłanianie substancji odżywczych lub mieć działanie rakotwórcze. Jednak zrobiłabym to dopiero wtedy, gdy musiałabym wytoczyć takie ciężkie działa, bo nie lubię sięgać po argumenty, których celem jest wzbudzenie strachu o zdrowie czy życie.