Dlaczego tak niewielu ludzi sięga po rajstopy i pończochy uciskowe, choć są one niejednokrotnie skuteczniejszym środkiem w leczeniu niewydolności żylnej niż farmaceutyki czy suplementy diety? Na to pytanie warto poszukać odpowiedzi i argumentów, które pokażą, że bez odpowiednio dobranych rajstop i pończoch osoby cierpiące na schorzenia naczyń żylnych, u których często występuje uczucie zmęczenia i obolałych nóg, nie poprawią komfortu i jakości swojego życia.
Ciężkość nóg – jakie to uczucie?
Prawie każdy z nas doświadczył kiedyś uczucia ciężkości nóg. To tak jakby nagle niewidzialne odważniki zostały doczepione do naszych nóg, jakby nogi były po prostu z ołowiu. Problem ten dotyczy około 53 proc. kobiet i 43 proc. mężczyzn. Zatem można śmiało stwierdzić, że co druga kobieta i prawie co drugi mężczyzna zetknęli się z tym problemem. Główną przyczyną uczucia zmęczonych i obolałych nóg, co może świadczyć o niewydolności żylnej, są tryb życia i pracy, kiedy głównie stoimy lub siedzimy. Okazuje się, że niezwykle wierną grupą zawodową, która sięga po rajstopy i pończochy uciskowe są …farmaceutki. Świadomość wczesnej profilaktyki zapobiegania schorzeniom przewlekłym w tym środowisku zawodowym jest ogromna, stąd też wynika chęć sięgania po te produkty.
Jak leczyć początkowe schorzenia naczyń żylnych?
Wiele osób cierpiących w początkowym stadium schorzeń naczyń żylnych jest przekonanych, że najlepiej je leczyć tabletkami. Nic bardziej mylnego! Tabletki działają na poprawę mikrokrążenia, czyli regenerację śródbłonka najmniejszych naczyń krwionośnych. W początkowym stadium leczenia niewydolności żylnej należy skorzystać z kompresjoterapii, czyli ucisku, który gwarantuje poprawę makrokrążenia. Tylko w produktach zastosowanych w odzieży kompresyjnej, czyli uciskowej jest to możliwe.
Kto powinien nosić pończochy uciskowe?
Pończochy, rajstopy, czy skarpetki i podkolanówki uciskowe zaleca się wszystkim chorym we wszystkich stopniach zaawansowania niewydolności żylnej, ale również zapobiegawczo:
- w przypadku uczucia zmęczenia nóg, ich obrzęków oraz mrowienia w nogach,
- gdy pojawiają się pierwsze pajączki czy żylaki,
- w zapaleniach żył powierzchownych,
- w zakrzepicy żylnej żył głębokich – w ostrej fazie jako leczenie wspomagające,
- w owrzodzeniach żylnych w celu przyśpieszenia gojenia,
- w profilaktyce zakrzepicy żylnej u osób, które przebywają w pozycji przymusowej lub odbywają dalekie podróże samolotami, autokarami lub samochodami,
- w profilaktyce przewlekłej niewydolności żylnej, u osób obciążonych genetycznie lub narażonych na rozwój niewydolności żylnej z racji wykonywanej pracy lub stylu życia (kobiety w ciąży, osoby otyłe, osoby pracujące w pozycji stojącej lub siedzącej)
Jak działają pończochy uciskowe na żyły ?
Ucisk pochodzący z materiału, z którego zrobiona jest pończocha, powoduje, że żyły leżące powierzchownie zapadają się i w ten sposób krew z nich przemieszcza się do naczyń głębiej położonych, czyli do tzw. żył głębokich. Ucisk z pończoch ma na celu wycofanie krwi z żylakowato zmienionych żył pod skórą do głębszych warstw, jak również sprawniejszy powrót krwi do serca.
Niewydolność żylna to nic innego jak zastój krwi w kończynach i utrudniony jej odpływ ku górze.
Żyła to trochę jak słomka do picia, która ma w środku specjalne zastawki, których celem jest zapobieganie cofaniu się krwi tłoczonej do góry. Z wiekiem nasze żyły są coraz mniej elastyczne, co powoduje, że zastawki przestają prawidłowo funkcjonować. Krew, zamiast być tłoczona do góry zatrzymuje się lub nawet nieco opada w dół. Kompresja, czyli ucisk sprawia, że te zastawki zbliżają się do siebie, i chociaż żyły straciły swą elastyczność, wciąż jest możliwe pompowanie krwi do góry. Ponadto ucisk pochodzący z pończoch uciskowych przeciwdziała tworzeniu się obrzęków, gdyż nie dopuszcza do przechodzenia płynu z krwi poza naczynia.
Stosowanie pończoch, rajstop lub podkolanówek uciskowych poprawia komfort i jakość życia, a przede wszystkim zapobiega postępowaniu procesu chorobowego żył. Poprawa jest zauważalna praktycznie od pierwszego noszenia. Nogi przestają puchnąć, boleć, mrowieć, czy szczypać.
Aby jednak noszenie pończoch uciskowych przynosiło leczniczy efekt, muszą one być odpowiednio dobrane. Stopień ucisku określany jest za pomocą ciśnienia wyrażonego w mm słupku rtęci (tak jak przy badaniu ciśnienia krwi).
W profilaktyce niewydolności żylnej stosuje się pończochy o niskim stopniu ucisku (8-14 mm Hg), zaś w leczeniu obowiązują już 4 klasy kompresji:
- Pierwszą klasę kompresji (15-24 mm Hg) zaleca się osobom z pajączkami,
- Drugą klasę kompresji (25-34 mm Hg) należy nosić w przypadku dużych żylaków,
- Trzecią klasę kompresji (35-44 mmHg) stosuje się przy zaawansowanej niewydolności żylnej,
- Czwartą klasę kompresji (> 44 mm Hg) zaleca się jedynie w przypadkach ciężkich obrzęków limfatycznych i zespołu pozakrzepowego.
Trochę praktycznych uwag
Ucisk, który będziemy odczuwać po założeniu i w trakcie noszenia pończoch, rajstop czy podkolanówek to dokładnie to, czego powinniśmy oczekiwać. Pończocha ma uciskać ! Ważne jednak, aby 100 proc. ucisku występowało w kostce, 70 proc. w łydce oraz 40 proc. w udzie.
Pończochy uciskowe należy zakładać bezpośrednio po wstaniu z łóżka, zanim pojawi się chociaż najmniejszy obrzęk, a zdejmować przed pójściem spać (poza wyjątkowymi przypadkami wskazanymi przez lekarza). Przed założeniem pończochy uciskowej należy ją zwinąć i nakładać na stopę tak, aby pięta znajdowała się we właściwym miejscu. Następnie pończochę uciskową należy stopniowo rozwijać wzdłuż nogi. Bardzo przydatne do tego są gumowe rękawice, które służą również do tego, aby nie uszkodzić pończochy paznokciami.
Należy unikać nakładania na skórę bezpośrednio przed nałożeniem rajstop uciskowych kremów lub balsamów, ale warto ich używać odpowiednio wcześniej, ponieważ skóra podczas kompresjoterapii ma tendencję do przesuszania się.
Poza działaniem leczniczym rajstopy i pończochy uciskowe dodatkowo świetnie wyszczuplają i modelują nogi!
