Pielęgnacja stóp to temat, który do niedawna był mocno bagatelizowany. Nasze stopy są często zakrywane, a odkrywamy je przeważnie latem, nosząc klapki lub sandały. Czy jednak lato to jedyna pora, kiedy należy dbać o stopy? Jak dbać o ich pielęgnację? Czego jeszcze nie wiemy o stopach? Na ten temat porozmawialiśmy z podolożką – Moniką Guźniczak.
Pielęgnacja stóp to nadal niezbyt popularny temat. Dlaczego?
Na szczęście coraz więcej osób interesuje się tym, co dzieje się z ich stopami. Nadal jest to dość mały procent, ale na przestrzeni prawie 10 lat w branży dużo się zmieniło. Stopy nadal są jeszcze tematem tabu, wiele osób się ich wstydzi i woli ukrywać w butach. Gdy potem zaczynają rozmawiać o swoich problemach, okazuje się, że nie są jedynymi i istnieją takie miejsca, jak nasze, gdzie można znaleźć pomoc i zrozumienie. Takich gabinetów jest coraz więcej, więc można bez wstydu skorzystać ze specjalistycznych usług.
Znane jest stwierdzenie, że stopy polubią każdy kosmetyk, który nam się nie sprawdził. Czy to prawda?
Nie słyszałam tego, za to kiedyś spotkałam się ze stwierdzeniem, że używa się np. przeterminowanych kosmetyków do twarzy - „bo na stopy to można”. Mówię stanowcze NIE. Skóra stóp ma całkowicie odmienną budowę od skóry reszty ciała. Dlatego też ma całkowicie inne potrzeby. Dodatkowo pielęgnację, tak jak w przypadku twarzy, dobieramy indywidualnie do potrzeb.
Inaczej będziemy pielęgnować skórę z tendencją do nadpotliwości, a inaczej skórę przesuszoną, z tendencją do pęknięć.
Tym, czego definitywnie nie powinniśmy stosować w pielęgnacji stóp niezależnie od ich kondycji, są:
- kwasy (płyny na odciski, plastry na odciski),
- skarpetki złuszczające,
- wysokie stężenie mocznika (powyżej 25%),
- pumeks/tarki,
- żyletki/omegi.
Jak prawidłowo dbać o stopy, zwłaszcza latem?
Latem szczególnie ważne jest, aby stopy nawilżać – chodząc boso, po piasku, czy w sandałach narażamy je na duże wysuszenie. Warto wtedy sięgnąć po preparaty lipidowe lub z niewielką zawartością mocznika (około 10%). Aby zapobiegać pękaniu, nie powinno używać się tarek i pumeksów. Jeśli chcemy usunąć zrogowacenia, zdecydowanie lepiej umówić się na wizytę do gabinetu podologicznego, gdzie eksperci dodatkowo pomogą dobrać prawidłową pielęgnację. Skarpetki złuszczające też nie są dobrym pomysłem, gdyż kwas może uszkodzić nie tylko skórę, ale i paznokcie, doprowadzając do poparzenia i ran.
Co z obuwiem? Czy obuwie ma wpływ na wygląd i estetykę stóp?
Obuwie ma ogromny wpływ na nasze stopy i kondycję skóry. W tym momencie na szczęście panuje większa moda na szerokie i sportowe buty. Wszystkie obcasy oraz wszelkie zwężenia wpływają negatywnie na chód – tak więc i zwiększają możliwość zrogowaceń. Osobiście polecam obuwie minimalistyczne – dobrane do szerokości naszych stóp. Tak, aby palce były luźno, a stopa mogła wykonać wszystkie cechy prawidłowego chodu. Warto także zwrócić uwagę na skarpetki, aby były wykonane z naturalnych materiałów i luźne.
Coraz częściej słyszy się o „stopie cukrzycowej" – co to za dolegliwość? Kto jest na nią najbardziej narażony?
Stopa cukrzycowa jest przypadłością u osób chorujących na cukrzycę. Wysoki poziom cukru negatywnie wpływa na stan skóry i paznokci. Ale nie tylko. Wpływa też na nerwy i zaburza odczuwanie, np. temperatury, bólu, dotyku, ucisku, co przyczynia się do powstawania ran, bez świadomości chorego. Wysoki poziom cukru utrudnia ich gojenie.
Osoby, chorujące na cukrzycę, muszą codziennie badać poziom cukru, być pod stałą opieką diabetologa, podologa, poradni stopy cukrzycowej oraz fizjoterapeuty – wtedy istnieje możliwość zagojenia się takich ran. Dlatego tak ważne jest, aby nie lekceważyć cukrzycy.
Jak utrzymać efekty letniej pielęgnacji stóp na dłużej?
To będzie spuentowanie całej rozmowy. Dbać o stopy należy CAŁY ROK. Osobiście polecam regularne wizyty co 4-6 tygodni lub według zaleceń specjalisty, tak, aby paznokcie były odpowiednio krótkie i nie uszkadzały się w butach, a skóra prawidłowo opracowana – spowalnia to jej rogowacenie i poprawia jej kondycję. W specjalistycznym gabinecie dobiera się także specjalistyczną domową pielęgnację.