Mikroflora jelitowa pełni ogromną rolę w naszym organizmie, a jej zaburzenia mogą przyczyniać się do rozwoju otyłości, cukrzycy, zaburzeń w metabolizmie lipidów oraz do rozwoju chorób autoimmunologicznych. Czym więc jest mikroflora jelit i jak powinniśmy o nią zadbać? O tym porozmawiamy z dietetyczką i blogerką – Magdaleną Kwarciak.
Na wstępie wyjaśnijmy wszystkim: mikroflora jelit — czyli co dokładnie?
MK: Mikroflora jelit to wszystkie mikroorganizmy zamieszkujące nasze jelita. Składają się na nią tryliony komórek bakteryjnych, grzybiczych, wirusowych i innych mikroorganizmów oraz gatunków eukariotycznych. Ten kompleks jest na tyle ogromny i różnorodny, że koduje łącznie 3.3 miliona genów, co stanowi liczbę 150 razy większą od genomu ludzkiego! W skład mikroflory wchodzi ponad 1000 filotypów, czyli określonych grup bakterii. Zdecydowaną większość, bo ponad 90%, stanowią takie typy jak Firmicutes i Bacteroidetes.
Co może wpływać na zaburzenia mikroflory jelitowej?
MK: Zacznę od tego, co mikroflorę jelitową kształtuje. Bardzo duże znaczenie ma sposób porodu. Jeśli dziecko rodzi się w sposób naturalny, przejmuje niejako mikroflorę od matki. W przypadku porodu z wykorzystaniem cesarskiego cięcia kolonizacja niektórymi gatunkami bakterii u noworodka jest opóźniona. Kolejną ważną rzeczą jest sposób karmienia. Mikrobiota noworodków karmionych mlekiem matki, zostaje szybko zdominowana przez Bifidobacteria, natomiast przy karmieniu sztucznym, częściej dominują C. paraputrificum.
Pokazuje to, jak bardzo różni się skład i mikroflory odmiennie karmionych noworodków. Zmiany na tak wczesnym etapie życia mogą być bardzo trudne do nadgonienia w późniejszych etapach, co może się przekładać na wystąpienie szeregu zaburzeń związanych z rolą jaką pełnią mikroorganizmy. W dalszym życiu, na skład mikroflory wpływają takie czynniki jak stres, dieta, spożywanie alkoholu, leków, a w szczególności antybiotyków, które niszczą nie tylko chorobotwórcze bakterie, ale również te pożyteczne.
Stosowanie diety bogatotłuszczowej zmienia proporcje gatunków bakterii, w sposób niekorzystny, a zmiany występują już po kilku dniach stosowania. Również dieta bogata w białko może modyfikować skład mikroflory poprzez zwiększenie fermentacji niestrawionych resztek pokarmowych w jelicie grubym, co powoduje produkcję potencjalnie szkodliwych metabolitów, takich jak amoniak, fenole, aminy i siarkowodór.
Dlaczego tak ważne jest dbanie o prawidłową mikroflorę jelit?
MK: Prawidłowa mikroflora jelit zapewnia naszemu organizmowi pierwszą linię obrony przed wszelkimi patogenami, zanieczyszczeniami i substancjami toksycznymi pochodzącymi ze środowiska zewnętrznego. Dbając o nasze mikroby, minimalizujemy ryzyko zachorowań na różnego rodzaju infekcje, choroby pasożytnicze, alergie czy też inne schorzenia autoimmunologiczne.
Jaką rolę pełni mikroflora dla naszego organizmu?
MK: Po pierwsze pomaga w procesach trawiennych. W genomie bakteryjnym zakodowane są enzymy, których nie ma w ludzkim DNA. Dzięki temu możliwe jest, chociażby trawienie roślinnych cukrów złożonych, czyli błonnika. Po drugie, bakterie jelitowe odżywiają komórki nabłonka jelit. Ich odpowiednie odżywienie jest kluczowe, aby nie dopuścić do sytuacji, w której większe związki przenikają do krwiobiegu, wywołując różnego rodzaju stany zapalne czy też alergie. Ważne jest również to, że bakterie jelitowe syntetyzują kwas mlekowy i nadtlenek wodoru, tworząc środowisko niekorzystne wszelkim wirusom, grzybom, pasożytom i bakteriom chorobotwórczym.
Jak dbać o prawidłową mikroflorę jelit?
MK: Nie jest to proste w dzisiejszym świecie przetworzonej żywności, szybkiego stylu życia i powszechnego stosowania antybiotyków, leków przeciwbólowych czy też doustnych środków antykoncepcyjnych.
Przede wszystkim kluczowa jest zdrowa, zrównoważona dieta, dostarczająca odpowiednią ilość błonnika. Produkty przetworzone, zawierające chemiczne dodatki do żywności wpływają niekorzystnie na mikroflorę jelitową. Warto włączyć do diety żywność probiotyczną, czyli produkty kiszone oraz fermentowane napoje mleczne. Można wspomagać się probiotykami, ale co jest wg mnie ważniejsze to zmniejszenie częstotliwości spożywania antybiotyków. Jeśli chcemy dbać o naszą mikroflorę jelitową, to nie korzystajmy z nich przy każdym przeziębieniu. Zostawmy je na sytuacje, gdy rzeczywiście są konieczne.
Czym różnią się probiotyki, prebiotyki i synbiotyki?
MK: Probiotyki to produkty, zawierające żywe kultury bakterii, które mają pozytywny wpływ na nasze zdrowie. Takimi naturalnymi probiotykami są kiszonki oraz fermentowane napoje mleczne. Prebiotyki stanowią pożywkę dla bakterii jelitowych, są to np. błonnik, inulina. Mają one na celu wspomaganie mikroflory jelitowej poprzez jej odpowiednie odżywienie. Synbiotyki z kolei, to połączenie probiotyków z prebiotykami.
Czy uważasz, że coś jeszcze powinno „zostać powiedziane”?
MK: Mikroflora jelitowa pełni ogromną rolę w naszym organizmie, dużo większą niż jak dotychczas sądzono. Badania wskazują, że nie odpowiada tylko za syntezę witamin z grupy B, odżywianie enterocytów i ochronę przed patogenami, ale pełni znaczącą rolę w metabolizmie gospodarza. Jej zaburzenia mogą przyczyniać się do rozwoju otyłości, cukrzycy, zaburzeń w metabolizmie lipidów oraz do rozwoju chorób autoimmunologicznych. Badania sugerują również związek między bakteriami, a zaburzeniami układu nerwowego i rozwojem schorzeń takich jak depresja. Te związki są względnie świeżym odkryciem, dlatego sądzę, że w bliskiej przyszłości będziemy dowiadywać się coraz więcej na temat roli mikroorganizmów zasiedlających nasz układ pokarmowy.