Świąteczne błędy żywieniowe, które zniszczą Twój żołądek

Świąteczne błędy żywieniowe, które zniszczą Twój żołądek

Wigilia i Święta Bożego Narodzenia w teorii trwają zaledwie trzy dni. W praktyce wielkie przygotowywanie i świętowanie zaczyna się już 20. grudnia i trwa czasami do 1. stycznia, zwieńczone szampańską zabawą. Mimo że to czas, na który większość wyczekuje już od listopada, jak tylko w sklepach pojawiają się ozdoby i przystrojone drzewka, to jednak nie ma wątpliwości co do tego, że każdy chciałby spędzić je bez obaw o swoją wagę i bez problemów trawiennych. Św. Mikołaj nie podaruje nam żołądka ze stali. Oto kilka świątecznych błędów żywieniowych, które zniszczą Twój żołądek.

Zasada jest jedna: bez zahamowań

Tradycja bożonarodzeniowego świętowania nakazuje, by było obficie, wystawnie i ,,na bogato’’. Nawet ci, którzy sumiennie przestrzegają swojej diety, tego dnia robią wyjątek. W końcu kto odmówiłby sobie babcinego sernika, ciasta z makiem czy barszczu z uszkami? Chodzi o to, by nie zajmować swojego umysłu natrętnymi myślami o kaloriach i składnikach odżywczych, ale odrzucić je i cieszyć się czasem spędzonym z bliskimi.


Przeczytaj także: Spalanie kalorii podczas przygotowań do Świąt


Jesteś tym, co jesz – nie, nie mamy na myśli tego, że jesteś karpiem, czy kawałkiem makowca. Chodzi o to, że to, co zjesz, w dużej mierze wpływa na Twój nastrój i współpracuje z Twoim organizmem. Jeśli praktykujesz zdrowy styl życia – trzydniowe odstępstwo nie zaprzepaści ciężkiej pracy nad sylwetką. Sprawa wygląda jednak nieco inaczej, gdy świętowanie trwa nie 3 a 13 dni oraz w kilku innych przypadkach, o których napiszemy poniżej.

Dzienne zapotrzebowanie kaloryczne (czyli BMR) dla osoby dorosłej o umiarkowanej aktywności fizycznej wynosi: dla kobiet 2200 kcal, dla mężczyzn 2700 kcal. Powyższa ciekawostka powinna uświadomić Ci, jak bardzo możesz przekroczyć tę wartość w ciągu jednego dnia, a co dopiero jeśli mowa o 13 dniach!

Najczęściej popełniane błędy

Spożycie nadmiernej ilości potraw skutkuje jednak nie tylko przyrostem wagi, ale także wieloma problemami trawiennymi (m.in. bóle brzucha, zaparcia, wzdęcia, uporczywe wiatry, mdłości, zgaga), wynikającymi np. z ciężkostrawnego charakteru dań znajdujących się na stole. Dodatkowo może się przyczynić do długotrwałych uszczerbków, jak np. rozregulowania metabolizmu, rozleniwienia procesów trawiennych, złego samopoczucia. Przyczyną dolegliwości mogą być też opisane poniżej sytuacje.

Jeśli choć raz miałeś do czynienia z tzw. dietą cud, to wiesz, o czym mowa. Wiele osób w okresie przedświątecznym praktykuje niemalże głodówkowe metody na szybkie pozbycie się kilku kilogramów, coby lepiej prezentować się na rodzinnym obrazku przy świątecznym stole. Nawet jeśli przed świętami uda Ci się zgubić 3 kg, jest to jednak głównie zmagazynowana w organizmie woda. Uwierz, że tak szybko jak je straciłeś, tak samo szybko wrócą one do Ciebie niczym bumerang a nawet się podwoją. Odpowiedz sobie sam, czy idziesz na taki układ.

Jak nie ekspresowa dieta w okresie poprzedzającym Święta Bożego Narodzenia, to poszczenie w dniu Wigilii. W wielu rodzinach uznaje się to za element obowiązkowy. Całodniowy post i głodówka miały na celu doprowadzić do tego, że przy wigilijnym stole wszystko będzie lepiej smakować. I faktycznie tak się dzieje, nie jest to jednak duchowy aspekt poszczenia, a biologiczny proces, w którym wygłodzony organizm dopomina się o swoje potrzeby i to, co mu się należy, czyli jedzenie. Skutkiem tego dopada Cię tzw. wilczy głód, jesz bez opamiętania, zapominając, że przemiana materii zwalnia w godzinach wieczornych.

Mówi się, że co za dużo, to niezdrowo. A jak to się przekłada na praktykę? Babcia podrzuca na talerz kolejny kawałek sernika, a mama dokłada jeszcze jednego pierożka. Nie odmówisz, bo lubisz i przecież ,,jeden nie zaszkodzi’’. Nie ma wątpliwości, że w święta zjada się o wiele więcej. Dlaczego? Wizyta bliskich, przyjaciół rodziny, znajomych – posiedzenia przy rodzinnym stole i klejącej się rozmowie to sprzyjające okoliczności do konsumowania i tym samym przejadania się. Co więcej, skupiając się na konwersacji, nie jesteś w stanie obserwować i kontrolować jednocześnie tego, co jesz.

Rozkład posiłków w ciągu dnia pozwala zachować umiar i różnorodność. Nie łączysz produktów, które nijak do siebie pasują. Wigilia ma to do siebie, że na świątecznym stole znajduje się zarówno słone, jak i słodkie, kwaśne, zimne i ciepłe. Taka wariacja walorów smakowych i ich temperatury to wielki szok dla żołądka, który staje się zdezorientowany, a w efekcie, buntuje się, czego efektem są wymienione wyżej dolegliwości.

Jak zatem zapobiegać? Mówiąc wprost: nie popełniaj błędów, o których pisaliśmy powyżej. Pamiętaj, że nie jesteś maszyną do pochłaniania, a Twój żołądek to nie śmietnik. Jesz, aby żyć – nie odwrotnie. Tradycja, tradycją – nakazuje spróbować każdej z potraw znajdujących się na stole. A spróbować nie oznacza przecież zjedzenia 12 porcji – chyba że jesteś kulturystą, ale to zupełnie inna bajka. W naszym portalu pojawił się wywiad otwarty z ekspertami i blogerami, którzy wypowiedzieli się na temat, jak nie przytyć w okresie Świąt bożonarodzeniowych. Jeśli chcesz ustrzec się przed powyższymi błędami, skorzystaj z porad w nim zawartych. ​

Serwis Medsowa.pl wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies. Dowiedz się więcej.