Jak antybiotyk działa na nasz organizm?

Jak antybiotyk działa na nasz organizm?

Jak wynika z badań, ponad 50% Polaków nie ma odpowiedniej wiedzy dotyczącej przyjmowania antybiotyków. To dlatego, że jeszcze niedawno uważano, że antybiotyki są dobre na wszystko, na zapalenie gardła, płuc, katar czy kaszel.

Kłam temu poglądowi zadał profesor Andrey Morgun z Oregon State University, prezentując wyniki badań dotyczące tego, jak na antybiotyk reagują jelita. Badanie zostało przeprowadzone na myszach. Profesor podawał im najpopularniejsze antybiotyki, które stosuje się u ludzi. Wyniki były przerażające. Po zakończonym leczeniu i pobraniu próbki tkanki jelitowej myszy okazało się, że ich jelita zostały poważnie uszkodzone. Wcześniej nikt nie przypuszczał, że antybiotyki mogą tak działać na nasz organizm. Samo badanie i odkrycie prof. Morgun przedstawił dokładnie w specjalistycznym periodyku „Gut".

Skutki uboczne stosowania antybiotyków

Nabłonek jelitowy jest wrażliwy, delikatny i przede wszystkim bardzo ważny. To właśnie on odpowiada za wchłanianie do krwiobiegu wszystkich substancji odżywczych. Niszczenie nabłonka jelitowego powoduje, że nasze jelita stają się nieszczelne, co powoduje trudności ze wchłanianiem pokarmu, znaczny spadek odporności organizmu oraz problemy z trawieniem.

Skutkiem zbyt częstego stosowania antybiotyków jest również zniszczenie naturalnej flory bakteryjnej jelita. Powoduje to rozmnażanie się grzyba Candida oraz zaburzenia w produkowaniu witaminy K. To wszystko przyczynia się m.in. do złego samopoczucia, zaburzeń odporności, bóli stawów czy bólów głowy. To dlatego prof. Andrey Morgun tak zaniepokoił się wynikami badań, które przeprowadził. Flora bakteryjna to coś więcej niż dobre trawienie, ma ona ogromny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu.

Zaburzenia odporności, które powoduje przyjmowanie antybiotyku, może ciągnąć się przez bardzo długi czas. Co gorsza, przez spadek odporności możemy złapać kolejną i kolejną chorobę, na której leczenie zapisany zostanie nam antybiotyk... Jak mówi dr Hurkacz: - Naturalna flora bakteryjna dochodzi do równowagi po kuracji antybiotykowej przez dwa lata.

Antybiotyki a stres i depresja

Jeśli po antybiotykoterapii zaobserwujemy u siebie znaczny spadek nastroju lub zwiększoną podatność na stres możemy być pewni, że to efekty spustoszenia, jakie lek zasiał w naszych jelitach. To wszystko dlatego, że bakterie, które znajdują się w naszych jelitach odpowiadają też za nasz nastrój. Zabicie tych bakterii znacznie zwiększa naszą skłonność do zachowań depresyjnych, lękowych oraz nieradzenia sobie ze stresem. Dr Michael Maes z Deakin University w Australii dowiódł, że u 35 proc. osób, które mają depresję, stwierdzono też chorobę jelit wywołaną przez zaburzenia flory bakteryjnej.

Antybiotyk? Tylko w ostateczności!

Lekarze wciąż zbyt często przepisują nam antybiotyki — mówi dr Magdalena Prus. Czasem organizmowi wystarczy dać czas i odpowiednie witaminy, by sam zwalczył chorobę. Jak dodaje dr Dziechciarz — Już wiemy, że niektóre zapalenia są spowodowane wirusami, a nie bakteriami, a człowiek może się z nimi uporać bez pomocy antybiotyków. Dr Prus ostrzega, mówiąc, że bakterie mogą uodpornić się na dany lek, jeśli nie stosujemy go zgodnie z zaleceniami! Szczególnie kiedy odstawiamy antybiotyk, jak tylko poczujemy się lepiej. Dr Hurkacz dodaje, że obecnie w Polsce mamy przypadki zakażeń bakteriami, na które nie działają żadne znane nam antybiotyki.

Antybiotyki to naprawdę silne leki, które w wielu przypadkach naprawdę pomagają, jednak pamiętajmy, że nie jest to cudowny lek na wszystkie dolegliwości. Ważne byśmy stosowali je w ostateczności, kiedy inne metody leczenia zawodzą. Pamiętajmy również o stałym dbaniu o odporność organizmu oraz przyjmowanie probiotyków podczas antybiotykoterapii. To silne leki, które mogą mocno zaburzyć działanie naszego organizmu, dlatego powinniśmy dać mu czas na regenerację, a kolejny antybiotyk przyjąć nie wcześniej jak po dwóch latach.

Serwis Medsowa.pl wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies. Dowiedz się więcej.