Szkodliwe dodatki do żywności

szkodliwe dodatki do żywności

W żywności praktycznie wszędzie możemy spotkać różnorakie dodatki. Dlatego warto dbać o to, by kupować świadomie i wiedzieć co kupujemy. Powinniśmy sprawdzać, co znajduje się w składzie żywności, czytać etykiety, by zawsze wybierać dla siebie zdrowe produkty. Obecnie coraz częściej unikamy produktów, w których znajduje się masa składników z początkiem E i innymi dodatkowymi nazwami, które same w sobie odstraszają. Czy są one tak bardzo niebezpieczne? Sprawdź, co znajduje się pod nieco tajemniczym skrótem E. 

Dodatki do żywności E dzielimy na:

  • barwniki,
  • dodatki o charakterze smakowym i zapachowym,
  • elementy, które mają wpływać na trwałość produktu – mogą to być stabilizatory, konserwanty, przeciwutleniacze, zagęstniki czy emulgatory. 

Czy każde E jest złe i szkodliwe dla zdrowia?

Same skomplikowane nazwy nie zawsze powinny nas odstraszać. Nie zawsze bowiem oznaczają, że tam jest tylko chemia. Duża część mimo skomplikowanej nazwy powstaje w sposób naturalny. Doskonałym przykładem może być skrobia modyfikowana, której nazwa nie brzmi najlepiej. Jej oznaczenie to E1422, które czasami jest wykorzystywane przez producentów. Stosują się ją przy produkcji pasztetów z soi czy paprykarzy. Powstaje jako pochodna skrobi ziemniaczanej bądź kukurydzianej. Słowo „modyfikowana" odnosi się do tego jak jest ona produkowana, a nie ma związku z modyfikacją genetyczną, która nas odstrasza. Można ją spokojnie zjadać przy diecie wegańskiej i wegetariańskiej oraz przez te wszystkie osoby, które dbają o to, by odżywiać się zdrowo.

Mamy również inne składniki o określeniu E, które także nazywają się groźnie, ale nie są niebezpieczne. Można tutaj wspomnieć między innymi karotenoidy z marchewki określane jako E160 czy kurkuminę określaną jako E100 oraz kwas alginowy wywodzący się z naturalnych alg o określeniu E400.

Glutaminian sodu

Składnikiem, o którym często słyszymy, będzie glutaminian sodu, który używa się, by poprawiać smak potraw. Niestety może wpływać nieco na to, że potrawy będą smakować podobnie. Powstaje w dziwny nieco sposób. Hoduje się bakterie, z których powstaje kwas glutaminowy. A z niego dopiero powstaje właściwy glutaminian sodu. Mimo, że jest on niezdrowy, jest bardzo często spotykany w żywności. Oczywiście jeśli mamy taką możliwość warto wybierać posiłki, w których się on nie znajduje. Gdy takiej możliwości nie ma, powinniśmy spożywać go bez większych obaw. Nie można bowiem dodawać go w nieograniczonych ilościach. Dzienne pobranie jest wyraźne określone i dopuszcza takie tylko ilości, które nie będą powodować skutków ubocznych. W ciągu roku przeciętnie spożywamy nawet około 2 kilogramy różnych dodatków do żywności. Nie można więc dać się zwariować i trzeba do tego tematu podchodzić bez większego stresu. 

Czytaj skład produktów

Obecnie można zauważyć, że zaczyna panować moda na zdrową żywność i przywiązujemy coraz większą wagę do tego, by kupować produkty bez dodatków. Jeśli jesteśmy w sklepie, warto poświęcić nieco czasu, na to, by na etykietach przeczytać, co znajduje się w składzie. Warto, by robiły to szczególnie kobiety w ciąży, które muszą dbać wyjątkowo o swoje zdrowie dla siebie i dziecka, które się w nich rozwija. Taki składnik jak E211 – benzoesan sodu może mieć wpływ na rozwój alergii u dzieci, dlatego trzeba go unikać. Także sorbinianu potasu – E202, który działa konserwującą na posiłki, jednak również może powodować alergiczne reakcje. 

Wszelkie dodatki do żywności są objęte przepisami prawa. W naszym kraju odnosi się do tego Rozporządzenie Ministra Zdrowia z 2000 roku, w którym znajdziemy wykaz wszystkich dodatków, które mogą być używane przy żywności. Nie ma do tej pory jednak instytucji, która zajmowałaby się badaniem żywności i kontrolowaniem jak przestrzegane są przepisy.

Serwis Medsowa.pl wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies. Dowiedz się więcej.