Po co nam witamina D3?

Po co nam witamina D3?

90% Polaków ma niedobór witaminy D3. Większość nawet nie zdaje sobie z tego sprawy. Nasz klimat nie sprzyja nasłonecznianiu, przez większość dni w roku nie mamy jak „wystawiać” się na słońce z powodu szaro-burej pogody. Niska odporność, złe samopoczucie, zmęczenie, a nawet zwiększona podatność na stres, wypadające włosy czy szara cera, to najczęstsze oznaki niedoboru tej witaminy. Jak więc zatrzymać w sobie słońce na cały rok? Na to pytanie odpowiadam w dzisiejszym artykule.

Czy musisz brać witaminę D?

Jeśli czujesz się ospale, masz osłabione włosy, brzydką skórę i łamliwe paznokcie oraz jeśli szybko się stresujesz, wybuchasz lub masz problemy ze snem czy niską odpornością koniecznie zrób sobie badania na niedobór tej witaminy. Niestety jest to bardzo często bagatelizowane przez lekarzy, którzy wolą zapisać jeden antybiotyk na całe zło, z nadzieją, że za którymś razem pomoże. Warto wybrać się na badania na własną rękę jeśli lekarz nie chce dać nam skierowania. Koszt takich testów to ok. 60 zł. Dzięki temu jasno określimy czy nasze problemy mogą być spowodowane właśnie niedoborem witaminy D.


Sprawdź także: Witamina D3 w chorobach tarczycy


Dawkowanie witaminy D

Jak możemy przeczytać w najnowszych badaniach nad dawkowaniem witaminy D3, podawana od 1989 r. porcjowanie jest zdecydowanie zbyt niskie. 200–600 IU/d dla naszego organizmu to tak naprawdę tyle, co nic. Przyjmując taką dawkę, nie jesteśmy w stanie wyjść z niedoboru. Aktualne doniesienia dotyczące D3 (cholekalcyferolu) wyglądają następująco:

  • dorośli około 7000 IU dziennie;
  • dzieci 1000 IU dziennie na każde 11,5 kg wagi dziecka.

Czytaj również: Witamina D vs witamina D3 - czym się różnią? 


Czy witamina K2 jest konieczna przy suplementacji witaminy D3?

Tak! Witamina D3 przyczynia się do wzrostu zapotrzebowania na witaminę K2. Jest to spowodowane stymulowaniem produkcji białek zależnych od witaminy K2. Dodatkowe przyjmowanie witaminy K2 sprawia, że witamina D3 trafia w „odpowiednie” miejsca w naszym organizmie, dzięki czemu nie grozi nam tak zwana “toksyczność” przez witaminę D3.

Mity dotyczące witaminy D

Głośno mówiło się o szkodliwości witaminy D. Tyczyło się to jej przedawkowania. Takie tezy poparte były faktem, iż tę witaminę stosuje się w przypadku trucia szczurów. I owszem takie trutki to prawda, ale trzeba zaznaczyć, że udowodniono, że śmiertelna dawka cholekalcyferolu w przypadku szczura to 42 mg/kg ciała, a dla psów to 88 mg/kg. Co prawda nie ma oficjalnych danych dla człowieka, ale naukowcy posiłowali się tutaj przelicznikiem z wyników badań na psach.

Okazało się, że człowiek musiałby przyjąć 3500 sztuk suplementów diety zawierających 50 000 IU D3 w każdej porcji. Z powyższych danych wynika, że nie musimy się więc obawiać. Możemy dużo więcej zyskać niż stracić.

Serwis Medsowa.pl wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies. Dowiedz się więcej.