Jak osiągać stawiane sobie cele, czyli co warto wiedzieć o samodyscyplinie

Jak osiągać stawiane sobie cele, czyli co warto wiedzieć o samodyscyplinie

Trudno polemizować z tym, że bardzo często, gdy siedzimy i zastanawiamy się nad naszym życiem, w naszej głowie pojawia się głos podpowiadający nam: „o, tak właśnie chciałabym wyglądać”, „byłoby miło, gdyby udało mi się to osiągnąć”, „z całą pewnością mogłaby zarabiać więcej”… Zwykle konsekwencja tego rodzaju refleksji jest przede wszystkim smutek i rozgoryczenie, uświadamiamy bowiem sobie, że to nie do nas, ale do innych szczęście uśmiecha się częściej, inni odnoszą znacznie większe sukcesy, spełniają marzenia, a przede wszystkim – żyją pełnią życia zupełnie inaczej niż my.

Czy zastanawialiście się nad tym, jakie są przyczyny takiego stanu rzeczy? Co można byłoby określić mianem źródła niepowodzenia? Czy rzeczywiście winne jest przede wszystkim otoczenie, które koncentruje się na rzucaniu nam kłód pod nogi, czy też może wina leży nie w nim, ale gdzieś z nas.

Odpowiedzialność za własne życie i jej znaczenie

Bardzo często mamy tendencję do tego, aby o brak sukcesów i ponoszone przez nas porażki obwiniać wszystkich dookoła przy założeniu, że tylko jedna osoba zostanie oszczędzona, a osobą tą będziemy my sami. Jak wytłumaczyć taki stan rzeczy? Nie powinno być to trudne zadanie, nie można bowiem nie zgodzić się z tym, że o wiele łatwiej jest zrezygnować z odpowiedzialności za siebie i przerzucić ją na innych tak, aby to otoczenie uczynić winnym naszych własnych słabości.
Przykładem może być znane dobrze wielu z nas solenne postanowienie, że „od dziś” będziemy trzymali dietę poprzez całkowite wyeliminowanie z niej ukochanych ciastek albo chipsów. Niestety, gdy na imprezie ktoś nas nimi częstuje, sięgamy po nie natychmiast, zachwycając się ich smakiem.

Radość nie trwa długo i już po chwili zaczynamy zmagać się z uczuciem dyskomfortu. Tłumaczenie nie jest jednak skomplikowane, skoro wszystkie nieszczęścia wynikają z tego, że zostaliśmy poczęstowani oraz z tego, że w ogóle pojawiliśmy się na imprezie, w domowym zaciszu łatwiej byłoby bowiem wytrwać w postanowieniu.

A przecież nie jest to sytuacja jednorazowa, o czym najlepiej może świadczyć kolejny przykład. Postanawiamy sobie, że trzy lub cztery razy w tygodniu będziemy uczęszczać na trening naszego ulubionego sportu. Gdy jednak wracamy zmęczeni po dniu w pracy, szkole lub na uczelni, dostrzegamy, że jest ekstremalnie zimno, pada śnieg z deszczem, a kolega był wyjątkowo przekonujący, namawiając nas na pizzę na poprawę humoru. Natychmiast dochodzimy do wniosku, że jutrzejszy dzień wcale nie będzie gorszy na trening, choć oczywiście wieczorem dopadają nas wyrzuty sumienia. Również w takiej sytuacji usprawiedliwienie nasuwa się samo, winny jest przecież kolega i pogoda, która z całą pewnością nie sprzyja żadnym działaniom. 

W tym miejscu konieczne jest postawienie sobie pytania, czy rzeczywiście winą należy obarczać kogokolwiek innego niż my sami. Nikt przecież nie zmuszał nas do jedzenia słodyczy, nikt też nie szantażował nas, aby zmusić w ten sposób do rezygnacji z ćwiczeń i sięgania po pizzę. Jedynie my jesteśmy osobami ponoszącymi odpowiedzialność zarówno za podejmowane przez nas działania, jak i decyzje. Nie powinniśmy więc narzekać na innych, tłumaczyć się i wynajdować argumentów, które zmniejszą poczucie winy.

Samodyscyplina szansą na sukces

Warto zastanowić się nad tym, jak często stawiając sobie konkretny cel, nie bazujemy na obmyślaniu i obieraniu strategii działania, ale bazujemy na życzeniu sobie, aby wszystko potoczyło się zgodnie z naszymi oczekiwaniami. Bazujemy na nadziei, że wszystko się uda, a tymczasem nie tędy powinna prowadzić droga. Jeśli więc zależy nam na odniesieniu sukcesu, powinniśmy wyznaczyć samym sobie sposób, w jaki sukces ten ma być zrealizowany. Określając sam cel, warto przy tym jasno określić nie tylko termin, ale i sam sposób jego realizacji. Przydaje się także przygotowanie wcześniej listy trudności, z którymi należy się liczyć na naszej drodze. Co ważne, codziennie warto robić przynajmniej jedną rzecz, która nas do wspomnianego celu przybliży. 

Gdybyśmy mieli wskazać na jedną cechę, która odróżnia zwycięzców od przegranych, z pewnością byłaby to samodyscyplina. Trudno przecież myśleć o sportowcu, który marzy o olimpijskim złocie, nie jest jednak gotowy na wysiłek mający przybliżyć go do tego celu. Nie ma też ludzi, którzy osiągnęli sukces przez przypadek, nawet jeśli nam samym wydaje się, że nie walczyli o niego wystarczająco mocno. Osób, które osiągnęły swój cel, warto poszukiwać w naszym najbliższym otoczeniu, łatwiej jest bowiem wówczas odpowiedzieć sobie na pytanie o to, czym osoby takie się charakteryzują. Pamiętajmy też, że niepowodzenia są wpisane w cenę sukcesu, jak bowiem pisał Goethe: „Wszystko jest trudne, zanim stanie się proste”.

Bycie zdyscyplinowanym wcale nie jest proste, wymaga od nas bowiem nie tylko zdeterminowania, ale i nastawienia się nie tylko na sukcesy, ale również na trudności. Nie można też nie zgodzić się z tym, że w samorozwój należy włożyć ogromne ilości pracy. Już choćby dlatego tylko nieliczni są skazani na zwycięstwo, a cała reszta lęka się przed opuszczeniem swojej strefy komfortu i zrobienia czegoś tylko dla siebie. Łatwiej jest siedzieć i nie robić nic spoglądając z zazdrością na tych, którym się udało. Czy jednak naprawdę o to nam chodzi?

Źródła zdjęć:

https://www.instagram.com/ohmerica/
https://www.instagram.com/crphotographs_inc/
https://www.instagram.com/morrisashleyuk/

Źródła filmów:

https://www.youtube.com/watch?v=WDhAJS57yVk/


 

Serwis Medsowa.pl wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies. Dowiedz się więcej.